Opis
Zaledwie w jeden dzień los rozkwitającego miasta z ok. 11 tys. mieszkańców zmienił się na wieki… Jesienią 79 r. n.e. miała miejsce jedna z najbardziej zgubnych erupcji wulkanu w historii Starego Kontynentu, która pod warstwą roztopionych skał, pumeksu i gorącego popiołu pogrzebała Pompeje i kilka innych sąsiednich miast leżących w pobliżu Wezuwiusza.
Skala kataklizmu jest trudna do ogarnięcia: naukowcy szacują, że chmura śmiercionośnych gazów i tefrytu wydobywających się z krateru wulkanu miała wysokość ok. 33 km. Spadające w okolicy bomby lawowe leciały z prędkością ok. 1,5 mln ton na sekundę, a energia termiczna była o ok. 100 tys. razy większa od wybuchów w Hiroszimie i Nagasaki. Rzymscy historycy piszą w swoich wspomnieniach, że erupcja w okamgnieniu zamieniła dzień w noc, która ustąpiła dopiero po kilku dniach. Katastrofa była na tyle niespodziewana, że okoliczni mieszkańcy nie mieli czasu, aby uciec, a dokładna liczba ofiar nie jest znana do dziś.
Popiół, który przyniósł śmierć, skrywał Pompeje w tajemnicy przez prawie 1700 lat, aż do ponownego odkrycia miasta w XVIII wieku. Dzisiaj jest to dotkliwe przypomnienie o wszechmocnej sile natury i bezcenny zabytek, pozwalający zobaczyć z bliska starożytną cywilizację rzymską.
Na rewersie srebrnej monety kolekcjonerskiej „Pompeje”, która upamiętnia tragedię, widnieje wybuchający Wezuwiusz i nieprzygotowane do tego miasto. Wysoki relief zdobi częściowy druk ultrafioletowy. Obwód monety z obu stron otacza typowy motyw mozaiki rzymskiej. Pośrodku awersu widnieje stylizowane godło Niue, skrzyżowane maczugi katoua, symbol wyspy i jej motto „atua Niue tukulagi”.